Widziałam dawno temu osobście: PĘKAŁAM ZE ŚMIECHU JAK TO WIDZIAŁAM...
Może nie ejstem jakimś wybytnym zwolennikiem zwierząt, ani hardcorowym tępicielem, ale...wydaje mi się, że tragedia się nie stała to nie było ŻYWE zwierzątko, tylko już takie...no wiecie no nieżywe...
Sprawa wyglądałaby inaczej, gdyby było to znęcanie sie

nawet jak to było już nie żywe:( ale filmik jest okropny, ja bym sie wstydziła pokazac cos takiego w internecie.

Zgadzam się z an.Gosią
Myślę, że nie możemy popadać w jakieś tam nadmierne współczucie.
Nie chce, żeby wyszło teraz że jestem jakąś zagorzałą przeciwniczką 'przyjaciół zwierzaków' ale wiecie co mnie IRYTUJE tak PORZĄDNIE?!
Fakt, że ludzie robia peeeeełno zbiórek, dają koce, pledy, jedzenie, zabawki, udzielajną się jako wolontariusze, no i dają KASĘ na zwierzaki - I TO JEST NAGŁAŚNIANE W SZKOŁACH, TV itp - a jak jest zbiórka na dom dziecka, na chorego czy misje (a o wspieraniu ŻYCIA POCZĘTEGO nie wspomnę), to - pewnie! - dadzą, ale odczuwam zawsze lekki przesyt 'miłościerdzia'...chyba wiecie o co mi chodzi.
Nie wiem, może jakoś przerysowuje, ale ja zawsze miałam takie odczucie.
Przepraszam, że troche odbiegłam od tematu, ale jakoś mnie tak naszło...

I to nie jest tak że nie lubię zwierząt - NIE! Ale jak czasem słysze ile sie buli za utrzymanie 1 psa na miesiąc w tym schronisku,który nic prócz szczekania no i dawania radości wolontariuszom nie wnosi, a w Afryce nie ma na szczepionke, która możę uratować niejednemu życie ok.20 gr - chyba, bo nie jestem pewna tej sumy, ale nie przekracza ona 50 groszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - to mnie ŚCISKA! I przykład z Afryką może być równie dobrze zamieniony na przykład POLSKICH Domów Dziecka, Ochronek itp.

Kończe już sory jak kogoś uraziłam!

Ostatnio edytowany przez rz (2007-10-27 09:50:15)