OAZA Świętochłowice


INTERNETOWE FORUM RUCHU ŚWIATŁO-ŻYCIE W ŚWIĘTOCHŁOWICACH


#1 2007-05-17 22:26:17

Natalka

listek

786842
Zarejestrowany: 2006-11-05
Posty: 71

Życie bez scenariusza

Planujemy całe swoje życie, w najmniejszym szczególe... Wykształcić się na dobrego fachowca, znaleźć dobrą pracę, mieć wspaniałego i kochającego współmałżonka, urocze dzieci, może własną firmę, dom. Gotowy scenariusz, który nie przewiduje pomyłek. Coś w rodzaju biznes planu, ale bez ryzyka niepowodzenia, bez określonej strategii. Zaskakuje nas rzeczywistość, która jak na złość odwraca się i płata figle. Lawina żalu, narzekań, nieuzasadnionych pretensji do innych. Szukanie znaków, rzekomo sprawdzonych recept na sukces. Uważamy się za mądrych, a jednocześnie popełniamy wciąż te same błędy. W końcu przy licznych niepowodzeniach pojawiają się dołki albo zatwardziałość.
Nie ma nic złego w planowaniu, marzeniach. Nawet należy to robić, ale nie zapominać gdzie się znajdujemy.
Żyjesz pokonując liczne przeszkody na swojej drodze. Udaje Ci się spełnić przynajmniej część zamierzeń. Może nawet nie liczysz na więcej. Nie pragniesz niczego oprócz zdrowia i spokoju. A tu nagle pojawia się "niespodzianka", którą nie wiesz jak przyjąć. Albo buntujesz się na cały świat, szukasz winy w sobie, albo przyjmujesz ją jako kolejne doświadczenie. Zadajesz sobie i innym pytanie "dlaczego", choć wiesz, że odpowiedź nie jest jednoznaczna i nie o to chodzi, by ją znaleźć.
Kiedy inni wzbudzą w Tobie wątpliwość lub lęk, zaczynasz panikować. Niekontrolowane projekcje w głowie, myśli "a co będzie, jeżeli..." mogą doprowadzić do szaleństwa.
Spokojnie... Co ma być, to i tak będzie. Nie należy tego odbierać ani dosłownie, ani w przenośni. To jest tak jak ze słońcem, które na pewno wzejdzie następnego dnia, ale nie zawsze je ujrzymy, bo może być zachmurzone niebo.

Może lepiej żyjmy bez scenariusza i ufajmy Bogu...w końcu Jemu zawdzięczamy to co mamy i możemy mieć


...Everyone's scared...That's no reason to run away...

Offline

 

#2 2007-05-18 12:38:43

Sue

malutki listeczek

Zarejestrowany: 2007-04-09
Posty: 34

Re: Życie bez scenariusza

Życia nie da się całego zaplanować, zresztą zbyt fajna jest spontaniczność po 3 lubię niespodziewanki


"Przyjmij każdego takim, jakim jest. Każdy ma wady, nawet najlepszy. Jesteśmy ludźmi, nie aniołami."

Offline

 

#3 2007-05-19 17:53:07

ewelinka

nieśmiały kwiatuszek

5270401
Zarejestrowany: 2006-11-07
Posty: 727

Re: Życie bez scenariusza

Zgadzam się z moi  przedmówcą, życia nie da sie zaplanować, bo to ono płata nam czasem takie figle, które ciężko przewidzieć, lub im zapobiec. ja bym taki "scenariusz" który przedstawiła nam Natalka, przypięła go pod tabliczka marzenia, bo dobry współmałżonek, dom i wykształcenie to sa nasze marzenia które możemy zrealizowac jesli tylko chcemy, bądź nie?? to juz zalezy od nas samych


"Nigdy nie żałuj uśmiechu Guest bo uśmiech mową jest duszy, gdy słowa nie pomogą uśmiech sercem poruszy "

Offline

 

#4 2007-05-20 22:54:35

micialka

nieśmiały kwiatuszek

6271066
Zarejestrowany: 2006-10-23
Posty: 620

Re: Życie bez scenariusza

"Niezbadane są wyroki Pańskie"! Niech Pan prowadzi, to żaden scenariusz na życie nie będzie potrzebny
Podobno nie mamy martwić się o dzień jutrzejszy, bo on sam będzie się o siebie martwił, więc myślę, że przez życie powinniśmy iść zupełnie spontanicznie!


"A biada milczącym o Tobie, że mając mowę, stali się niemymi."
/św. Augustyn/

Offline

 

#5 2007-05-21 13:29:10

ewelinka

nieśmiały kwiatuszek

5270401
Zarejestrowany: 2006-11-07
Posty: 727

Re: Życie bez scenariusza

i wazne jest powierzyć całe źycie Jezusowi bo bez niego byłoby nam cięzko


"Nigdy nie żałuj uśmiechu Guest bo uśmiech mową jest duszy, gdy słowa nie pomogą uśmiech sercem poruszy "

Offline

 

#6 2007-05-21 14:30:17

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Życie bez scenariusza

Natalka napisał:

Planujemy całe swoje życie, w najmniejszym szczególe... Wykształcić się na dobrego fachowca, znaleźć dobrą pracę, mieć wspaniałego i kochającego współmałżonka, urocze dzieci, może własną firmę, dom. Gotowy scenariusz, który nie przewiduje pomyłek.

Szczerze mówiąc nie zgadzam się z tym...ja np. nie planuje CAŁEGO swojego życia. A jeśli już coś staram się zaplanować, to nie twierdzę, że nie będzie żadnych upadków ani pomyłek...
Powiem tak. Dla mnie przykładowe: Wykształcić się na dobrego fachowca, znaleźć dobrą pracę, mieć wspaniałego i kochającego współmałżonka, urocze dzieci, może własną firmę, dom. jest w dużej mierze sferą marzeń każdego z nas. Przecież życie bez nich byłoby puste i "bez wyjścia". i właśnie wtedy możnaby powiedzieć, że mamy gotowy scenariusz, bo nie byłoby żadnych bodźców mobilizujących nas do tego, aby coś zmieniać, osiągać...życie poprostu toczyłoby się własnym torem.
Znowu bez uprzedniego planowania pewnych rzeczy w życiu, bylibyśmy wręcz zgubieni. Planowanie jest pewna forma analizowania, wybierania. Nie wyobrażam sobie podejmowania życiowych decyzji typu: wyjść za mąż, czy choćby z czego zdawać maturę, bez uprzedniego zaplanowania. Sami dobrze wiemy, że nasze decyzje mają wpływ na nasze dalsze losy. Bez sensu byłoby zdawać maturę np. z matematyki idąc na filologię angielska.
Myślę, że z tym planowaniem jest tak: świat zmusza nas coraz częściej i coraz szybciej (patrz od najmłodszych lat) do podejmowania ważnych decyzji. To wiąże się właśnie z planowaniem...ale nie znaczy od razu, że z góry na dół mamy gotowy scenariusz, w dodatku bezbłędny (w naszym mniemaiu).
Możemy sobie nawet "zaplanować całe życie" ale jeśli Bóg tak nie będzie chciał, to nici z naszego scenariusza.

I znów was zawaliłam kawałkiem do przeczytania przepraszam


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#7 2007-05-21 21:25:34

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Re: Życie bez scenariusza

Zgadzam się z Tobą, moja droga rz. Oczywiście każdy człowiek ma prawo do planowania swojej przyszłości. Odważę się nawet powiedzieć, że jest to rzecz niezbędna, wręcz obowiązkowa w życiu każdego odpowiedzialnego człowieka. Rozumiem sytuację Australopiteków, którzy prowadzili koczowniczy tryb życia, tam było miejsce na "spontaniczność". Ale my, ludzie cywilizowani, musimy wybiegać w przyszłość. Chyba nikt z nas nie marzy o życiu na dworcu, dlatego więc kształcimy się, planujemy naszą przyszłą pracę. Zanim mężczyzna oświadczy się kobiecie, koniecznie musi pomyśleć o tym, że przez kilkadziesiąt lat będzie się budził u jej boku, on planuje swoją rodzinę. Inny, zanim zdecyduje się na seminarium musi myśleć o przyszłości, o tym, że nie obudzi się w takiej sytuacji jak poprzednik, on planuje kapłańską posługę. Powinniśmy być odpowiedzialni. Życie mamy jedno, musimy starać się jak najpiękniej wykorzystać każdą sekundę.

"Żaden dzień się nie powtórzy...".

Problem tkwi w tym, że musimy nauczyć przyjmować z pokorą, co czasem burzy nasze plany. Czasem w różny sposób Pan Bóg "otwiera nam oczy". Kiedy "budujemy" sobie taką "A4-kę", nagle pojawia się "nakaz skrętu" na "skaliste wzgórze". Powinniśmy ufać Panu Bogu, a wtedy wszystko się ułoży. Jesteśmy istotami wolnymi, mamy wolność wyboru. Zaplanujmy sobie życie, to nic złego, a przewodnikiem niech nam będzie Pan Jezus.

Cel : Zbawienie!


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

#8 2007-05-22 14:53:44

ewelinka

nieśmiały kwiatuszek

5270401
Zarejestrowany: 2006-11-07
Posty: 727

Re: Życie bez scenariusza

dlatego ktos mądry powiedział "Carpe Diem"
Czasem takie przyjmowanie Bożego planu z pokora jest cięzkie, wymagające wiele sił, ale Bóg wobec każdego  nas mam inny plan:) to jest niesamowita sprawa, wydaje mi sie że my sami nie zaplanujemy sobie tak zycie jak Bóg tego chce i nam zaplanuje, choc casem to wszystko jest cięzkie to i tak naszym celem w zyciu jest zbawienie i świętość


"Nigdy nie żałuj uśmiechu Guest bo uśmiech mową jest duszy, gdy słowa nie pomogą uśmiech sercem poruszy "

Offline

 

#9 2007-05-22 15:36:54

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Życie bez scenariusza

Ale popatrzmy na to tak: gdybyśmy wszystko zaplanowali jak Bóg chce, to gdzie byłby trud i tym samym radość z osiągniętych celów w dążeniu do wyżej wymienionej ŚWIĘTOŚCI? A tak to przynajmniej jest po co sie pomęczyć


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#10 2007-05-22 16:57:00

an.Marta

Moderator

2667371
Zarejestrowany: 2006-11-03
Posty: 519

Re: Życie bez scenariusza

ja myślę, że nie ma takiej osoby która by nie miała jakich kolwiek planów na przyszłość... to normalne, ze człowiek zastanawia się co chce robić w życiu, jakie cele chce osiągnąć bo to nadaje mu sens...  tylko niekeidy Pan Bóg tak delikatnie spycha nas z tej wytyczonej ścieżki by pokazać nam tą, którą pójdzie się najlepiej więc warto się poddać woli Boga, pozwolić się Mu pokierować, bo przecież nikt inny jak nasz doby i kochający Bóg nie wie lepiej co dla nas dobre jest


http://www.hli.org.pl/pl/Klub/Fr.gif
Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego (Łk 18, 17)

www.youthfl.org

Offline

 

#11 2007-05-22 23:44:14

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Re: Życie bez scenariusza

Pan Bóg ma wobec każdego człowieka konkretny plan - PLAN ZBAWIENIA.

Efez. 1:9-10 "Oznajmiwszy nam według upodobania swego, którym go uprzednio obdarzył, Tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim".

Każdy panuje swoje życie, stwarza w swojej wyobraźni jakiś obraz własnej przyszłości, powinien jednak pamiętać o planie, który ma wobec nas Pan Bóg. Pan Bóg często stawia nam drogowskazy na tej "A4-ce". Jednak On dał nam wolność i nie narusza jej, to od nas zależy czy będziemy kierować się Jego drogowskazami. Aby je zauważyć wcale nie są potrzebne soczewki Acuvue®, ale gorliwa modlitwa.

"Nie bądź tym, który ma oczy wiary, aby patrzeć, a nie widzi. Nie bądź tym, który ma uszy wiary, aby słuchać, a nie słyszy. Swoim przewodnikiem uczyń Ducha Świętego - On cię wszystkiego nauczy".


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

#12 2007-05-23 15:38:37

ewelinka

nieśmiały kwiatuszek

5270401
Zarejestrowany: 2006-11-07
Posty: 727

Re: Życie bez scenariusza

sz napisał:

Pan Bóg ma wobec każdego człowieka konkretny plan - PLAN ZBAWIENIA.


"Nie bądź tym, który ma oczy wiary, aby patrzeć, a nie widzi. Nie bądź tym, który ma uszy wiary, aby słuchać, a nie słyszy. Swoim przewodnikiem uczyń Ducha Świętego - On cię wszystkiego nauczy".

Otóż to:) tutaj zosta l poruszony bardzo ważny aspekt a mianowicie nasz kochany DUCH ŚW. be którego jestesmy marni i cięzko by nam było sie obejśc on jest nam potrzebny na każdym kroku naszego życia


"Nigdy nie żałuj uśmiechu Guest bo uśmiech mową jest duszy, gdy słowa nie pomogą uśmiech sercem poruszy "

Offline

 

#13 2007-05-24 13:42:13

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Życie bez scenariusza

Co do Ducha Świętego...to kurka wodna denerwuje mnie podejście niektórych bierzmowańców. Wiem, że pewne sprawy przychodzą z czasem,ale wiedząc jaki to OGROMNY dar, przyjąć Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania, to czasem aż skreca jak sie na nich patrzy, co oni w tym Kościele wyrabiają...


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#14 2007-05-24 19:32:11

ewelinka

nieśmiały kwiatuszek

5270401
Zarejestrowany: 2006-11-07
Posty: 727

Re: Życie bez scenariusza

w tym roku tez były niezłe cyrki podobno z bierzmowańcami ale jak do nich przemówic i udowodnic że DUCH śW. działa. Oni musza w to najpwier uwierzyć ale wcesniejz astanwoic sie po co oni ida do tego bierzmowania??


"Nigdy nie żałuj uśmiechu Guest bo uśmiech mową jest duszy, gdy słowa nie pomogą uśmiech sercem poruszy "

Offline

 

#15 2007-05-24 20:30:07

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Życie bez scenariusza

Hmmm...jak komuś nie zależy to tym bardziej sie nie zastanawia. Dla nich powodem jest możlość ślubu, chociaż bierzmowanie w ogóle nie jest już do ślubu potrzebne! tak wiec widać od razu jakie jest podejście...to przykre, ale niestety prawdziwe. A do nas należy przede wszystkim POKAZYWAĆ jak ogromną wartość ma nie tylko ten, ale wszystkie Sakramenty. Bo jeśli za słowem nie idzie czyn, to oni będą mieli 100% "czyste sumienie", że dla nich to nic nie znaczy.


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://nerko.pl/ Poznań trener personalny